niedziela, 8 lutego 2015

Rozdział 3 Bad Boy.

                                                                **Laura**
-Won z mojego domu! - krzyczała Van wyrzucając Rossa za drzwi - I nie wracaj!
(Flash back)
-Dziękuję
- Nie masz za co .. - odpowiedziałam i wyrwałam rękę z uścisku chłopaka zamykając za sobą drzwi
**W nocy**
Usłyszałam przeraźliwy krzyk, wstałam z łóżka i zaczełam dalej nasłuchiwać - znowu krzyk - co do jasnej?! Wyszłam z pokoju i zaczęłam szukać w pokoju Van cicho,  Rossa - kurde zamkięte zapukałam nic. Zaczęłam się denerwować. O co tu chodzi. Coś poczułam na ramieniu i... Ciemność. Ocknęłam się w swoim pokoju, spojrzałam na zegarek 21:00 no, no. A krzyk znowu usłyszałam weszłam do pokoju Rossa też nie spał.
- Hej. - zagadałam
- No hej.
- Co porabiasz?
- Nic ale wpadłem na pewien pomysł! - pryciągnął mnie do siebie zobaczyłam, że ma mocno powiększone źrenice.
- Co brałeś?!
- N-nic - powiedział jąkając się - zamierzam cię zerżnąć!
(Koniec flash backu)
                                                             **Vanessa**
- Biedactwo co on ci zrobił?- pytałam z troską w głosie
- Nic c po za tym no wiesz - odpowiedziała, a po jej poliku spłynęła łza - on był naćpany.
- Drań jeszcze mnie popamięta - wytykałam mu.
           **Ross**
O co jej chodzi, przecież ja... ale... o cho***a nic nie pamiętam.  Co się stało?! Aha no tak... ehh naćpałem (ale przynajmniej kolorowo było ;) od aut.) się no, teraz tylko pytanie co ja wtedy robiłem? Mam nadzieję, że ja nic nikomu nie zrobiłem.
- Ehh cjo to z tjom młodzieżo - zagadał jakiś dziadek - wstjawaj kuerde!
Podniosłem się i pokazałem mu środkowy palec (fuck you dla nie ogarniętych ziemniorów).
**8 godzin później**
- Cio tjy tu j-jobisz Rossy?! - zagadał do mnie pijany Johnatan
- No napić się przyzadłem, ale hajsu niemam. - ukryłem twarz pod grzywą. Chwilę potem usłyszałem huk. Do baru wpadli policjanci, biegali po klubie i szukali kogoś jeden podszedł do mnie i zapytał mi się jak się nazywam. Odpowiedziałem mu. Z ilustrował mnie i wyciągnął kajdanki. Uciekałem. Chciałem wybiec z klubu, lecz coś mnie uderzyło w głowę. traciłem przytomność.
*** () *** () ***
Ocknąłem się, rażące lampy oślepiały mnie.
- yhh c-co się... - ciemność
Ocknąłem się (Poraz drugi). Tym razem było ciemno w tym pomieszczeniu. Po chwili w drzwiach ujżałem lekarza i policjanta. Podszedł do mnie (ten policjant).
- Jak się czujesz?
- źle! - wyrzuciłem mu.
- Posłuchaj, miałeś wstrząs mózgu i jesteś oskarżony o gwałt.
- G-gwałt?! - chciałem się podnieść ale on (ten policjant) mnie powstrzymał
- Leż! Gdy wyjdziesz ze szpitala zostaniesz pod stałą obserwacją policji. Rozumiemy się?!
-Tak, jasne - no i odszedł
**3 godziny wcześniej Vanessa i Laura**
- Jeszcze raz, co on pani zrobił i skąd się znacie? - zapytał opoddenerwowany policjant.
- Zgwałcił mnie i to było tak:
Ja i moja siostra przeprowadziłyśmy się do NY i przez przypadek poznałyśmy go. Mojej siostrze zrobiło się go żal, że niema domu i na dodatek pokłucił się ze swoimi rodzicami, bo mu coś zrobili...
***1 tydzień później w sądzie***
-Winny! - powiedział sędzia po chwili ja i Van udałyśmy się do wyjścia z sali sądowej, a Rossa policjanci gdzieś zabrali.
Gdy szłyśmy do auta przypomniało mi się o czymś
- O matko!
- Co?!
- Zapiomniałam im powiedzieć o ty, że Ross coś ćpał!
- NIEWAŻNE! Najważniejsze, że zostanie ukarany!
*2 tyg. później*
- Iiii! Laura nigdy nie uwierzysz! - krzyczała Van wbiegając do domu.
- Ja...

Tam tadam!
Oto rozdział 3. Trochę, krótki, ale jest? Jest! Na życzenie Suzi Lynch mniej trzy kropków! YAY x1
Następny rozdział w sobotę! yay! x2
Pozdrawiam!
Komentujesz=Motywujesz!

3 komentarze:

  1. Oooo ;o
    Ross oskarżony o gwałt? Naprawdę nigdy bym się tego nie spodziewała!
    Jestem ciekawa co jeszcze dla nas szykujesz!
    http://please-rose.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Yay!
    Mniej trzy kropków!
    Super rozdział!
    Dobra, mój mózg nie funkcjonuje za dobrze! Lekcje od 8:00 do 16:45 to zły pomysł! Nie polecam! Trzy godziny pisania testów próbnych (klas szóstych) I potem jeszcze lekcje!
    Rossy posądzony o gwałt... :( *Chlip*
    Mam takie pytanie... Czy będzie reszta R5?
    Jezu niech wszystko się wyjaśni! Ty niedobry człowieku jescze Go do paki wpakować! Nie mogę się doczekać next'a!!!!!! Pozdrawiam :D
    ~Suzi

    OdpowiedzUsuń